Recenzja Nike Free 5.0 Shield

W listopadzie 2012 roku otrzymałem Nike Free z nowej linii Shield. Buty z tej linii charakteryzują się dobra widocznością w nocy, dzięki elementom odblaskowym, a także jak sama nazwa wskazuje „shield” czyli chronią przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Jak wszyscy wiemy jesień oraz zima jest/była długa z mnóstwem opadów, zatem okazji by przetestować technologie Shield miałem aż nadto.
![]() |
Rozpakowałem charakterystyczny pomarańczowy karton z butami Nike i patrzę a tam dwa czarne buty. Trochę się zdziwiłem, bo oglądałem wcześniej zdjęcia w internecie i wyraźnie było widać, że są srebrno-świecące ( w końcu miałem być dzięki nim widoczny w nocy) Wziąłem aparat, żeby zrobić im zdjęcie i..
Efekt widać dopiero po skierowaniu błysku światła na buty. Zatem biegnąc – odblaski będą widoczne dzięki reflektorom samochodów. Po pierwszym założeniu Nike Free wiedziałem, że to będzie dla mnie rewolucja. Dotychczas biegałem w obuwiu z duża amortyzacja Saucony Jazz oraz Nike Lunarglide 4. Free to inna bajka, postaram się Was w nią wprowadzić chociaż po części.
Idea Nike Free
Nike Free to obuwie minimalistyczne. Co to oznacza? Mechanika ruchu stopy/nogi ma być jak najbliższa naturalnym ruchom stopy, czyli bieganiu na boso. Cała idea jest świetnie opisana w książce „Urodzeni biegacze”. Wracając do Nike Free. Pierwszy but tego typu powstał w 2004 roku, obecnie mamy 2013, więc jak widać utrzymał się na rynku. Głównym zadaniem tego buta jest „uwolnienie mięśni stopy” tzn. umożliwienie korzystania z amortyzacji jaką dała nam natura, a nie korzystanie z kosmicznych systemów wsparcia, stabilizacji, amortyzacji etc. Bieganie w Nike Free wg badań wzmacnia mięśnie stopy o 10-20% a także zwiększa elastyczność, co przekłada się na mniejsza ilość kontuzji oraz lepszą równowagę.
Co ciekawe sam but został zrobiony na ruchomym kopycie (odlew stopy) co sprawia, że zarówno podeszwa jak i cholewka są bardzo giętki oraz elastyczne i idealnie dopasowują się do stopy, a raczej nawet nie czujemy, że mamy jakiekolwiek obuwie na sobie.
Wrażenia z jazdy
Przebiegłem w Nike Free +/- 500 km. Posiadam model 5.0, czyli jakaś amortyzacja występuje i jest dobrym wyjściem przy pierwszym kontakcie z obuwiem minimalistyczny. Podeszwa jest na tyle wytrzymała, że biegając po kamieniach i nierównościach nie czuję, żeby cokolwiek wbijało mi się w stopę.
Od pierwszego treningu z Nike Free nie rozstaje się z nimi i nie licząc startówek przebiegałem w nich całą zimę. Biegnąc nie czuje buta na sobie i co ważne nie mam problemów z kontuzjami. Tak jak pisałem przeskoczyłem z butów treningowych z dużą amortyzacją na bieganie „w skarpetkach” i przeżyłem! Co więcej, jeśli mam wyjść biegać na śnieg, deszcz lub generalnie wilgoć, to technologia Shield – ochrony przed takimi warunkami rzeczywiście się sprawdza i nie muszę męczyć się z mokrą stopą przez cały bieg.
Czy to but na długie wybiegania? Kwestia indywidualna, ważę 75 kg i robiłem w nich już +/- 30 km i nie miałem potem żadnych problemów chociażby w postaci wzmożonego bólu łydek / stóp.
Czy to but dla amatorów?
Zdecydowanie tak, sam pokochałem te buty 😉
Lewy dolny róg – świecące Nike Free Shield |
Cena:
Wg. Ceneo, można najtaniej je dostać za 329 PLN.
Wg. Ceneo, można najtaniej je dostać za 329 PLN.
Dziękuję Nike Poland, za przekazanie obuwia do testów. Jednocześnie informuję, że nie miało to żadnego wpływu na moją ocenę tego obuwia przedstawioną w powyższej recenzji.
Post Views: 3 441
You Might Also Like
Test czołówki – Mactronic Nippo 3.3 RC
Miesiąc temu miałem okazję wziąć udział w konkursie organizowanym przez Mactronic, polskiego producenta oświetlenia zewnętrznego, w tym latarek i czołówek...
Pancerny Pronator – Test butów New Balance M1260RS
Od lipca zeszłego roku miałem okazje testować obuwie marki New Balance - model M1260RS. Po setkach kilometrów oraz dwóch maratonach...
Test Słuchawek DENON AH-W150 oraz konkurs
Dłuższe wybiegania, zawody. Czasem rower, czasem bieg. Zwolenników biegania z muzyką jest tyle samo co i przeciwników. Dziś chcemy przedstawić...