czwartek, 21 listopada, 2024
0
  • No products in the cart.
zawody

50 twarzy Night Runners, czyli 11. Poznań Półmaraton

Poznań Półmaraton
fot. Happy Stories

Kilkanaście tygodni przygotowań do półmaratonu w Poznaniu już za nami. Z naszego planu przygotowanego przez trenera Pawła Grzonkę skorzystały tysiące osób, a na treningach regularnie pojawiało się kilkadziesiąt osób by wspólnie osiągnąć upragniony cel w postaci przebiegnięcia dystansu 21 kilometrów i 97 metrów. Na starcie 11. Poznań Półmaraton stanęło blisko 200 Night Runners, poznajcie ich. (kolejność przypadkowa;)

1.  Romek. Do biegania podchodzi z dystansem, a jednocześnie z olbrzymim szacunkiem.  Bardzo blisko jest mu też filozofia – biegam, pomagam. Tym razem pomagał na trasie, dobrym humorem, dobrym słowem i wsparciem. To nie był start dla wyniku. Biega, bo może i chce.
   Poznań Półmaraton

Poznań Półmaraton
fot. Happy Stories

2. Małgosia. Gosia jest dopiero na początku biegowej drogi, jednak już teraz czerpie radość pełnymi garściami. W rodzinnym mieście, ze wsparciem rodziny stanęła do walki o przebiegnięcie połówki.  Jak wielu osobom, Gosi również upał mocno dał we znaki, a końcowe kilometry pod górkę nie ułatwiały sprawy. Plan był, by poprawić życiówkę z debiutu w Lizbonie. Plan wykonany w 100%, a gdy wpadasz na czerwony dywan i zaraz za metą wyglądasz tak jak Gosia, to wiesz, że bieganie ma na Ciebie bardzo dobry wpływ.

 

3. Natalia.  Można by powiedzieć, lekko, łatwo i przyjemnie na swoim 24. półmaratonie zaprezentowała się nasza poznańska koordynatorka. Czas 1:44:31 robi wrażenie, a Natalii wbieganie na metę tak bardzo się spodobało, że wróciła na trasę, by wspomóc wolniej biegnących NR-ów. #youwillneverrunalone
Poznań Półmaraton

4. Kuba. Jeden z najszybszych klubowiczów, tym razem do startu podszedł na spokoju, a docelowe imprezy dopiero przed nim. Myślę, że 90% z czytających chciałoby w ramach treningu przebiec połówkę w niewiele ponad 90 minut. Jeśli chcecie śledzić postępy Kuby w kolejnych imprezach to zapraszam na jego stronęPoznań Półmaraton5. Janek. Bo większość tych zdjęć by nie powstała. Bo większość z nas odczuła wsparcie Night Runnersowych kibiców. 
11. Poznań Półmaraton

6.  Sabina. Do Poznania przybyła z silnym wsparciem ze Śląska. Bieg miał być traktowany swobodnie i towarzysko, jednak temperatura okazała się podstępnym wrogiem. Na szczęście do mety udało się dotrzeć, a do stolicy Wielkopolski przyjedzie ponownie, by wyrównać rachunki;)
Poznań Półmaraton

7. Mateusz. Pierwszy półmaraton to olbrzymie przeżycie i coś co zapamiętasz do końca życia. Dla Mateusza, był to drugi start w zawodach zakończony pełnym sukcesem, w końcu za taki na pewno można uznać czas 2:07 w iście tropikalnych warunkach ( i z przerwą na Toi-Toia;) Regularne treningi i samozaparcie zawsze dadzą wyniki.
Poznań Półmaraton
8. Ola. Ola tym razem obserwowała trasę z perspektywy dwóch kółek. Wszędzie jej pełno, a jej wsparcie odczuł każdy biegacz z półksiężycem na piersi. 
Poznań Półmaraton

9. Jaś. Halo Tato gdzie jesteś? Tak przejętego kibica chciałby mieć każdy z nas. Jasiu pojawił się na trasie 30 minut przed Tatą i prawie nie mrugał, by nie przegapić Taty ( a chyba wiecie jakie to trudne utrzymać 4-latka bez ruchu;)
Poznań Półmaraton
10. Paweł. Połówki biega od lat, poznańska to 44 na jego koncie.. W 11 edycji  Poznań Półmaraton stanął na starcie z myślą o życiówce. Na mecie zabrakło 17 sekund. O ironio losu, że meteorolog przegrał walkę z pogodą. Mimo to, było doskonale i kolejnej wiosny znów zobaczymy się na 12 edycji imprezy. 
Poznań Pómaraton

11. Alicja. Szybko, szybciej, najszybciej! Alicja przygotowywała się z nami z najszybszą grupą tempową. 12 tygodni ciężkiej pracy i trudnych treningów dało efekt na ulicach Poznania. Trzeci półmaraton w karierze z wynikiem poniżej 1:40! Są powody do mruczenia! Ogromne gratulacje i czekamy na jeszcze więcej:) 
Poznań Półmaraton

12. Ania. Nie zawsze startujesz dla własnego wyniku, czasem wyżej cenisz dobre samopoczucie przyjaciółki. Ania wspierała przez całe przygotowania Monikę, dla której był to debiutancki start. 
Dobrze jest mieć takie osoby, na które możesz zawsze liczyć. Poznań Półmaraton

13. Monika. To ona. Bojąca się, nie wierząca w siebie, a jednocześnie uparta i walcząca. Typowa kobieta, ze swoimi słabościami i mocnymi stronami. Wszyscy w nią wierzyliśmy i dała radę! Monika pokonała półmaraton, a na metę wbiegła z całą naszą ekipą! Zobaczcie ten uśmiech z medalem.
Poznań Półmaraton

14. Wojtek. Jak przebiec 34 km w dniu półmaratonu? Na to pytanie potrafi odpowiedzieć tylko nasz kochany Wojciech:)
Poznań Półmaraton

15. Paweł. Poznańska impreza była jego 25-tą na dystansie półmaratonu. Po przepracowanej zimie i nabraniu regularności w treningach miał to być test aktualnej dyspozycji i punkt wyjścia przed resztą sezonu. Efekt? Spokojne przebiegnięcie ~~1:40 i dobry prognostyk na kolejne miesiące. Jak zapowiedział, dopóki zdrowie dopisze będzie biegał w Poznaniu, dla kibiców i atmosfery imprezy. 

Poznań Półmaraton

 

16. Ania. Przepracowała solidnie okres przedstartowy. Regularność zaowocowała na zawodach, gdzie mimo gorąca nie pokazała kryzysu. Każdemu życzę takiego biegu:) Po przerwie spowodowanej ciążą wróciła i osiągnęła swój cel – pobiec poniżej 2:05!Poznań Półmaraton

17. Beata. Niekiedy już na starcie wiesz, że półmaraton będzie to walka z własnymi słabościami. Taki to był bieg dla Beaty, a po drodze znaleziona 5-cio złotówka i na mecie uściski od dzieci i wszelki trud jest wynagrodzony.

Poznań Półmaraton

18. Ania. Cel: Przyjemność od startu do mety. Efekt? Uśmiech od ucha do ucha na każdym zdjęciu. Udział zaliczony, medal odebrany:)
Poznań Półmaraton

19. Kasia.  W drodze po Koronę Półmaratonów Kasia z Gliwic stawiła się w Poznaniu. W planie – pozostawienie wszystkich złych emocji za sobą i cieszenie się trasą.  Muzyka na żywo i setki kibiców dodawali energii przez całe 21 km co pozwoliło Królowej Katarzynie dotrzeć w świetnej formie do mety.

Poznań Półmaraton

20.  Maciej. Miało być mocno i atak na życiówkę. Niestety ostatnie treningi przed połówką okazały się zbyt ciężkie i połówka to bieg na zaliczenie. Humor jednak nie opuszczał, bo Poznań daje moc, a życiówka nie zając;) #zdrówko 
Poznań Półmaraton

21. Karolina.  Pierwszy solidnie przepracowany rok za Karoliną, wliczając w to oczywiście treningi z Night Runners na Cytadeli i Malcie. Fruwająco do mety z 1:52 na budziku, a jak zapowiada to jeszcze nie jest ostatnie słowo.  Ps. to zdjęcie z 20 kilometra 😉
Poznań Półmaraton
22. Łukasz. Weteran lub dinozaur NR jak kto woli. Niby nie biega, nie trenuje, ale po cichu formę zbudował na tyle,  że nawet upał go nie pokonał. Można powiedzieć, stary ale jary! Good job man!
11. Poznań Półmaraton 

23. Michał, choć z Warszawy to o imprezach poznańskich zawsze wypowiada się dobrze i z duża regularnością powraca do tego fyrtla.  Tym razem był plan na życiówkę, jednak pogoda zweryfikowała plany z żyłowania na zwiedzanie. Mimo wszystko na mecie zadowolony 😉 ( szerszą relacje wkrótce znajdziecie tutaj;)

24. Jakub. Są takie imprezy, kiedy wiesz, że się nie przygotowałeś. Wiesz, że lepiej zostań w domu, po drugiej stronie barierek. Wspieraj ekipę. Ale wtedy pojawia się serce, które z głową nie wchodzi w polemikę, tylko narzuca swój koncept. No i Kuba pobiegł. Z jednej strony to jego najwolniejsza połówka, z drugiej pogadał, pośmiał się i zapozował do zdjęć. Ze wszystkiego można wyciągnąć coś dla siebie. 
Poznań Półmaraton

25. Kornelia. Biegła już w wielu miejscach. Od małych urokliwych połówek, przez miasteczka, na dużych biegach kończąc, jednak to ta poznańska sprawia, że nogi krzyczą “Nela leć”. I leci #małastrzała tak, że aż się kurzy. 1:39 robi wrażenie prawda?
11. Poznań Półmaraton
26. Jędrzej. Jak to jest pobiec idealnie zgodnie z oczekiwaniami? O to najlepiej opowie Wam Jędrzej, który zaplanował 2:10, a na metę dotarł 16 sekund później. Praca na trasie jak w zegarku. 
Powodzenia z kolejnymi planami:)
11. Poznań Półmaraton

27. Agnieszka Hortensja. Półmaraton inny niż dotychczasowe. Pełen emocji i poczucia, że to znów pierwszy raz. Powroty są trudne, ale to głowa nastawia nas odpowiednio do każdego startu i do każdej życiowej sytuacji.  (Wkrótce pełna relacja Agnieszki z 11. Poznań Półmaraton)
11. Poznań Półmaraton
28. Arek . Niektóre biegi mają być trudne, po to by potem docenić te lekkie. Meta osiągnięta, medal wywalczony.

11. Poznań Półmaraton

29. Michał. Pogoda na 11. Poznań Półmaraton ewidentnie nie sprzyjała debiutantom, ani życiówkowiczom. Na szczęście Michał w tym biegu leciał jako support dla kolegi, z którym razem dobiegli w 1:37. Jeśli chcecie biegać tak lekko zajrzyjcie na grupę Night Runners Warszawa, Michał koordynuje nasze spotkania w stolicy. 

30.  Aga. Drogie dzieci, nie róbcie tego w domu. Połówka przebiegnięta głową i olbrzymią walką od 15 km.  Bieganie bez odpowiedniego przygotowania jest trudne, a Aga umęczyła się potwornie. 
11. Poznań Półmaraton
31. Agnieszka Śmigielska. Gdy stajesz na starcie i myślą by być zawsze lepszym jest to dla Ciebie jednocześnie motywacja, ale i zobowiązanie, które może zestresować. Aga jak dotąd realizuje swoje plany. Pierwszy Półmaraton 1:58, drugi 1:52, a trzeci w Poznaniu już 1:40. Co będzie dalej? Aga wciąż chce być lepsza:) Będziemy obserwować.
11. Poznań Półmaraton
32.  Aga. Pobiec jako wsparcie. Pomóc koleżance pokonać swoja pierwsza połówkę. Ładnie prawda? Tak pobiegła Aga i plan wykonała. 
11. Poznań Półmaraton
33.  Ania 34.Piotr
Pierwszy wspólny półmaraton to olbrzymie przeżycie i tym razem czas był zupełnie nieważny.  Jak to powiedziała Ania – “Najlepszy, bo w trójkę”

11. Poznań Pólmaraton

35. Radek. 15 Półmaraton w kolekcji, przyznacie, że całkiem niezły wynik prawda? Warunki nie były radkowymi sprzymierzeńcami, w połowie trasa szybka kalkulacja i rezygnacja z życiówki na rzecz przybijania piątek z dziećmi. Też fajnie, czasem trzeba trochę odpuścić i nabrać dystansu. Jesień Twoja Maja!
11. Poznań Półmaraton36. Gosia. Pokazała, że wcale nie trzeba biegać po 1:35, by mieć satysfakcję z życiówki i walki od startu do mety. Zaciśnięte zęby i przezwyciężone chwile kryzysu. Równe tempo od startu do mety i życiówka poprawiona o 10 minut z hakiem! Nowa to 2:04:39! Brawo! 

11. Poznań Półmaraton

37. Tomek. Bieg ramię w ramię z kumplem bez presji, a tym samym i bez problemów. Niby bez przygotowania, a czas tylko niewiele powyżej 1:40! Strach pomyśleć, co będzie, gdy się przygotujesz Tomek 😉
11. Poznań Półmaraton

38. Tomek. Z Gniezna do Poznania po życiówkę przyjechał reprezentant NR Gniezno.  Większości przeszkadzał upał. Tomek czuł się w nim jak ryba w wodze, bo życiówkę z Gdynii obciął jeszcze o kilka minut i od 15 kwietnia szczyci się wybitnym rezultatem – 1:35:53! 
11. Poznań Półmaraton

39. Aneta. Wiecie co dają lata biegania? Doświadczenie i wiedzę na ile można sobie pozwolić. Aneta tę wiedzę już posiadła i w niedzielę w strefie względnego komfortu podziwiała nową trasę i korzystała z energii, jaką przekazywali kibice.  Jak wyglądało samopoczucie na trasie? Zobaczcie.
11. Poznań Półmaraton
40. Gosia.  Jeszcze 3 lata temu myśl o przebiegnięciu choćby 10 km brzmiała niczym dział fantastyki. Dziś pierwszy cały plan przygotowań przerobiony i debiut na poznańskim półmaratonie. I choć tym razem nie udało się osiągnąć celu,  to i tak meta osiągnięta z poczuciem – “dałam radę”.11. Poznań Półmaraton

41. Michał. Rozsądek. To cecha, którą powinien charakteryzować się każdy z biegaczy długodystansowych. Michał od kilku dni odczuwał przesilenie wiosenne. Wiedział, że w podobnych warunkach, w Dębnie, biegło się bardzo ciężko. Co zrobić w takiej sytuacji? Szybka weryfikacja planów i bieg uwzględniający możliwą saunę na trasie. Pomimo ostrożnego biegu i tak udało się nabiegać osobisty rekord trasy. 
11. Poznań Półmaraton
42. Mirek. “Takiej ilości kibiców, trąbek i hałasu jeszcze nigdzie nie widziałem na biegu”. Trudno się nie zgodzić z Mirkiem. Kibice przeszli w tym roku samych siebie. Nie wiem czy to efekt zakazu handlu w niedzielę czy powoli wszyscy przyzwyczajają się do obecności biegaczy na ulicach. Wracając do Mirka. 1:53 w tempie full kontrol i komfort.  Dobra robota!
11. Poznań Półmaraton43. Janusz. Kategoria M65, a biega jakby rocznik nie miał znaczenia. Co więcej ciągle w pogoni za życiówkami i szybkim przebieraniem nogami. Na szczęście tym razem udało mi się okiełznać kenijskie zapędy taty i pobiegł spokojnie jak na siebie;)
11. Poznań Półmaraton

44. Mikołaj. Wszędzie go pełno, żywa ilustracja ADHD. Gdy patrzysz na jego osobę, masz wrażenie, że półmaraton przebiegnie w 59 minut;) Zadebiutował na połówce i zrobił to we wspaniałym stylu, a na mecie czekała na niego trenerka Nela 😉 
11. Poznań Półmaraton

45.46 Marta i Magda. Marta zmusiła Magdę do biegania. I tak przychodziły dziewczyny regularnie na treningi. Czy zimno czy mokro prawie zawsze były obecne. Dzięki czemu po pół roku biegania Magda, wspierana przez Martę dobiegły do mety w 2:20! Brawo siostry!
11. Poznań Półmaraton

47. Marta. Ta dziewczyna to podręcznikowy przykład dla wszystkich marudków, które kręcą nosem mówiąc “jestem wolna”, “biegam tylko 6:30” etc. Marta potrafi docenić swój wysiłek włożony w przygotowania i start docelowy.  Jakie wnioski po starcie? Pomimo początkowej niechęci do stadnego biegania okazało się, że bieganie w grupie daje motywację i moc, której samemu mało kto jest w stanie wygenerować 😉
11. Poznań Półmaraton

48. Rafał. To chyba jedna z nielicznych osób, która w trakcie zawodów stwierdziła, że dziś jest ten dzień by pobiec szybciej niż pierwotnie zakładały. Debiut z planowanych 1:55 przeobraził się w 1:49.  Piękne otwarcie startów w półmaratonach.
11. Poznań Półmaraton

49. Ola. Kolejny start w Poznaniu na koncie Oli. Tym razem bez większego celu. Wiosenna pogoda i mnóstwo kibiców i znajomych na trasie pozwoliło w mgnieniu oka przedostać się na 17 kilometr. Tam trochę trudności w postaci podbiegów na Solnej i Niepodległości i już prosto do mety na plac św. Marka. Niby bez historii, a jednak to zawsze piękne emocje, które trudno uchwycić w kilku słowach.
11. Poznań Półmaraton

50. Beata. Jak to cudownie pobiec w Poznaniu. Jak cudownie nie czuć bólu, którego bałeś się przed startem. Jak cudownie po raz pierwszy popłakać się na mecie z wzruszenia. Cudownie jest biegać! 
11. Poznań Półmaraton

51. i ja 😉  To był mój czwarty półmaraton. Podszedłem do niego całkowicie bez oczekiwań co do czasu. Plan był, by doprowadzić do mety Mateusza,Janusza oraz pozostałych chętnych na czas ok. 2:05. Cel osiągnięty. Satysfakcja na mecie wcale nie mniejsza niż z turboszybkiego biegu. Poznań jak zwykle doskonale zorganizowany i posiadający super kibiców. Warto tu startować.

11. Poznań Półmaraton
Kolejne 150 Night Runnersów dotarło na metę z własnymi planami i historiami, wybaczcie, że wszystkich nie dałem rady uwzględnić:) 

11. Poznań Półmaraton