wtorek, 16 kwietnia, 2024
0
  • No products in the cart.
zdrowie

[Strefa Fizjoterapeuty] – Mięsień piszczelowy tylny

Mięsień piszczelowy tylny

A bywa to tak:
„… i nagle pojawił się silny ból.. myślałem, że skręciłem kostkę, ale opuchlizny nie było ani nic podobnego, towarzyszył mi jedynie dość silny ból. Po paru dniach ból zmniejszył się, postanowiłem zagrać i nagle znowu to samo! Pojawił się dość silny ból tak jakby między kostką a Achillesem (tam gdzie wydawać by się mogło, że nic nie ma, ot zwykła tkanka)…”
„Zaczęłam ćwiczyć, bo chciałam schudnąć. Codziennie chodziłam na siłownie, robiłam ćwiczenia, biegałam trochę na bieżni. Pewnego dnia gdy wstałam, nagle poczułam mocny ból w okolicy Achillesa i jakby kłucie przy wewnętrznej kostce, nie mogłam już ćwiczyć, ani założyć butów innych niż trampki. Poszłam do specjalisty i powiedział, że mam zapalenie przyczepów ścięgna Achillesa, kazał mi chodzić o kulach przez 2 tygodnie i usztywniać nogę bandażem..2 tygodnie dawno minęło a mnie nadal boli..”
Przeciążenie ścięgna mięśnia piszczelowego tylnego
Jak to zazwyczaj bywa pod tą naukową i dość skomplikowaną nazwą kryje się to, co uniemożliwia biegaczom pokonywanie kolejnych kilometrów. Niestety dysfunkcje mięśnia piszczelowego tylnego bardzo często mylone są ze skręceniem stawu skokowego, zapaleniem stawów, zapaleniem ścięgna Achillesa.
Ból w zespole mięśnia piszczelowego tylnego pojawia się w okolicach wewnętrznej części stopy i kostki przyśrodkowej. Często zdarza się, że odczuwana jest tylko tkliwość i powysiłkowa sztywność ścięgna, a ból nasila się w trakcie lub po treningu wymagającym uderzania stopy o podłoże. Zdarza się także, że ból umiejscawia się na przedniej stronie piszczeli.
W początkowej fazie biegacz próbuje rozbiegać kontuzje, czyli jak zwykle  Jednak okazuje się, że to za bardzo nie działa.. Stopniowo, często po kilku próbach przejścia przez mękę i wykonania treningu, dochodzi do sytuacji, w której nie można podjąć już jakiejkolwiek aktywności. Nie jesteśmy wówczas w stanie zapanować nad krokiem biegowym, pojawia się również dyskomfort przy staniu na palcach. Jeśli założymy sytuację, że ból nadal będzie ignorowany, wtedy doprowadzimy do nasilenia objawów i osłabienia ścięgna, tym samym wypłaszczając przyśrodkowe sklepienie stopy. Efekt? Totalnie zaburzona biomechanika ruchu, biegu, co jeszcze bardziej pogłębia uraz.
Czynnością anatomiczną mięśnia piszczelowego tylnego jest zgięcie podeszwowe stopy i supinacja. Zapobiega on nadmiernemu przetaczaniu stopy z jej zewnętrznej części na wewnętrzną (przyp. to właśnie część ruchu pronacji). Ścięgno mięśnia piszczelowego tylnego jest jednym z najważniejszych w całej strukturze nogi. Jest kluczowym dynamicznym stabilizatorem, gdyż to głównie ono umożliwia utrzymać stopie przyśrodkowe sklepienie.

 

Dlaczego akurat mi się to przytrafiło?
Przeanalizuj swoje treningi, przypomnij sobie jak często się regenerujesz, ile czasu poświęcasz na rozciąganie, rozgrzewkę– czas na spowiedź biegacza.
I znowu będzie nudno – większość przyczyn przeciążenia mięśnia piszczelowego tylnego jest ta sama, jak w przypadku wielu innych kontuzji.
W treningu, zwłaszcza biegowym, w którym cykliczność i biomechanika ruchu nabierają ogromnego znaczenia, ważny jest odpowiedni dobór intensywności, objętości czy środków treningowych. Tak samo jak w przypadku innych kontuzji przeciążeniowych, głównym z powodów wystąpienia problemów z mięśniem piszczelowym tylnym jest przeszacowanie możliwości adaptacyjnych organizmu. W wyniku powiększającego się dysbalansu między treningiem a odpoczynkiem/regeneracją dochodzi do powstania dalszych mikrouszkodzeń osłabiających strukturę ścięgna.
W tym konkretnym przypadku okolicznością przyspieszającą wystąpienie kontuzji są słabo rozciągnięte mięśnie łydki i mięśnie strzałkowe, szczególnie mięsień strzałkowy krótki, który w wyniku wzmożonego tonusu mięśniowego zaczyna prowokować nadmierną pronację stopy.
Kolejnym prowokatorem kontuzji jest nieprawidłowy biomechanizm stopy, w tym przypadku stopa płaska (obniżenie łuków stopy) lub nadpronująca – w obu przypadkach mamy do czynienia z nadmiernym przetaczaniem stopy w trakcie fazy amortyzacji kroku biegowego. Mięsień piszczelowy tylny, będący kontrolerem tego ruchu, musi pracować ekscentrycznie, przez co wykonuje znacznie większą pracę.
Do czynników ryzyka zalicza się dodatkowo dysbalans mięśniowy miednicy i odcinka lędźwiowego kręgosłupa – mówiąc ściślej, słaba kontrola mięśni głębokich, stabilizujących miednicę i odcinek L kręgosłupa.  Kolejno nadwaga i  cukrzyca.
Proces leczenia nie zawsze wygląda tak samo, wszystko zależy od momentu, w którym pacjent zdecyduje się wybrać do specjalisty.
Nie będzie to optymistyczne, gdyż na początku odpuszczamy treningi biegowe. ALE! możemy pływać i jeździć na rowerze, w sam raz dla tych, którzy chcą zabrać się za triathlon
Pamiętaj, że jeśli mamy już do czynienia z zapaleniem ścięgna mięśnia piszczelowego tylnego, (objawy: głównie ból nasilający się pod wieczór/w nocy oraz ciągły dyskomfort i ból w bezruchu) najlepsze co możesz zrobić dla swojego zdrowia to zastosowanie techniki RICE: rest, ice, compression, elevation.
Główna praca fizjoterapeuty to rozluźnianie mięśniowo-powięziowe, PIR, masaż głęboki, wprowadzanie leku, kinesiotaping, – zapamiętajcie z tego tyle, że od fizjo możecie spodziewać się masażu, wciskania palców, oklejania plastrami i rozciągania, nie tylko w samej okolicy bólu.
Dostaniecie też wskazówki odnośnie optymalizacji treningu biegowego, ćwiczeń wzmacniających i rozciągających, stabilizacji i propriocepcji.

Wiem, wiem, wszystko brzmi groźnie i poważnie, ale spokojnie. Mięsień piszczelowy tylny, czyli wróg pronującego biegacza, potrzebuje odpowiednich warunków by dać o sobie znać. Rozsądne, świadome planowanie odpowiednich treningów i całej biegowej otoczki nie da mu na to żadnych szans

Ewelina Wnuk
https://www.facebook.com/ewelina.masaz